Sytuacja, w której nie ma odpowiedniego poziomu środków własnych zaangażowanych w realizację projektu i do minimum jest zredukowany regres do sponsorów projektu, jest sytuacją czysto teoretyczną. Na pewno nie zaakceptuje tego żadna instytucja finansowa rozważająca sfinansowanie projektu. Upieranie się przez sponsorów przy podejściu zakładającym mały udział środków własnych i mały regres do siebie za powodzenie projektu, jest zadaniem ambitnym, zrozumiałym, ale w praktyce nie do osiągnięcia. Takie sztywne podejście przedłuża jedynie fazę przygotowawczą projektu i opóźnia wejście w etap realizacji. Projekt może przez takie mało elastyczne podejście dać się wyprzedzić konkurencji i stać się z definicji niewykonalny. Czas to pieniądz, a uczestnicy życia gospodarczego są coraz lepiej przygotowani do negocjacji. Ustępstwa sponsorów, jeśli chodzi o poziom środków własnych przeznaczonych do realizacji projektu i możliwą do akceptacji skalę regresu, przyspieszają przejście do fazy realizacji projektu.
Sponsorzy projektu angażując w projekt odpowiedni poziom środków własnych oraz godząc się na pewną skalę regresu mogą osiągnąć kilka celów. Po pierwsze: mogą nie dopuścić do opóźnień w realizacji projektu. Po drugie: w wyniku zgody na zaangażowanie odpowiedniego poziomu środków własnych do realizacji projektu i odpowiednią skalę regresu, sponsorzy zyskują cenną kartę przetargową w rozmowach z instytucjami finansowymi. W zamian za zgodę na te elementy, sponsorzy mogą dążyć do obniżenia kosztu kredytu, co dla projektu może mieć niebagatelne znaczenie. Odpowiedni poziom środków własnych oraz zgoda na pewną formę regresu mogą także spowodować złagodzenie klauzul ochronnych i finansowych w umowie kredytowej. Warto więc dążyć do kompromisu.
Leave a reply