Skłonność pracowników instytucji finansowych do akceptowania transakcji niekonwencjonalnych jest zatem niewielka. Może w tym konserwatyzmie tkwi tajemnica długowieczności banków? Do końca nie wiadomo.
Dalsze działania dewelopera są zależne od wyników własnej autoanalizy i wyników pierwszego kontaktu z bankiem. Jeśli projekt zawiera w sobie takie elementy, jak: atrakcyjną lokalizację, długoterminowe umowy najmu na warunkach korzystnych dla wynajmującego, niskie koszty budowy, odpowiedni wkład własny sponsorów w realizację projektu, wtedy można podczas dalszych negocjacji z bankiem dążyć do redukcji elementów regresu do sponsorów projektu oraz od zmniejszania ceny kredytu.
Jeśli dla odmiany w projekcie więcej jest elementów ryzykownych i niepewnych (brak długoterminowych umów najmu i sprzedaży, mały wkład własny sponsorów w realizację przedsięwzięcia), wtedy ciężar negocjacji powinien przesunąć się w kierunku określenia skali i formy regresu do sponsorów projektu. Ciężar analiz i negocjacji obejmuje wtetfy aktualną i przyszłą kondycję finansową sponsorów projektu. Regres do sponsorów może być ograniczony w czasie. Kiedy w projekcie pojawią się długoterminowe umowy najmu, spełniające wymogi banku, wtedy elementy regresu do sponsorów (poręczenia, kaucje gwarancyjn- można redukować. Projekt ma bowiem wtedy zagwarantowany strumień przychodów.
Jeśli projekt ma wiele wskazanych elementów ryzyka i dodatkowo, słabych finansowo sponsorów, wtedy nacisk w negocjacjach powinien być położony nie na przekonywanie banków, przy użyciu różnych argumentów, w tym patriotycznych, bo jest to „głos wołającego na puszczy”, a na „dokoptowaniu” do projektu solidnych sponsorów.
Leave a reply